Rynek 50 plus
Gry psychologiczne
czyli powtarzający się schemat wymiany zdań z ukrytym sensem i wypłatą
Każdy człowiek pragnie zaspokojenia swoich potrzeb, bycia w relacjach pełnych akceptacji, zrozumienia
i otwartości. Niestety, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym, często wchodzimy w interakcje
niejasne, nie „wprost” (zawierające ukryte intencje). Mamy poczucie, że „coś jest nie tak” i towarzyszą
temu poczuciu nieprzyjemne emocje (złość, strach, bezradność). Taki rodzaj transakcji, nazwanych
„ukrytymi”, jest charakterystyczny dla gier psychologicznych.
Transakcje ukryte mają dwa poziomy: społeczny (jawny) i psychologiczny (ukryty), np. szef mówi do
pracownika: „Nie jest tak dobrze, jak oczekiwałem”.
Bez pytań doprecyzowujących nic nie wiemy, dając często przestrzeń naszym lękom, obawom i fantazjom
(„Nie jest dobrze”, „Jestem beznadziejny”, „To się goń!”).
Najczęściej odpowiadamy na poziom ukryty, gdyż dla rozmówcy kontekst i intencja są jasne:
Pracownik: „Utrzymałem najważniejszych klientów mimo prób ich przejęcia przez konkurencję.”
Twórcą koncepcji gier psychologicznych jest Eric Berne, który zdefiniował je jako: „serię
komplementarnych transakcji ukrytych, prowadzących do dobrze określonego, dającego się przewidzieć
wyniku.(...)”. Współcześnie jest to jeden z najciekawszych modeli Analizy Transakcyjnej (AT), ze
względu na jego poruszający i intrygujący charakter.
Julie Hay pisze o grach: „Powtarzające się, choć niezadawalające interakcje z innymi (...). Wszystkie gry
psychologiczne są nieudaną próbą nawiązania bliskości”. Vann Joines, Ian Stewart twierdzą: „Gry nie są
zabawne. (...) Gry były jednym z narzędzi, których używaliśmy w dzieciństwie, aby dostać to, czego
chcieliśmy od świata. Gry zaspokajają wszystkie podstawowe rodzaje głodu psychicznego. Zapewniają
intensywne znaki rozpoznania, w sposób dramatyczny i ekscytujący strukturalizują czas, a także
potwierdzają naszą podstawową egzystencjalną pozycję życiową.”
Charakterystyczne cechy gry psychologicznej
Można wyróżnić kilka elementów; Julie Hay uważa, że „Im więcej ich występuje w danej interakcji, tym
większe prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia właśnie z którąś z gier, a nie zwykłym
nieporozumieniem.”
Ilona Stawczyk, ciąg dalszy artykułu "Gry psychologiczne, czyli powtarzający się schemat wymiany
zdań z ukrytym sensem i wypłatą" wkrótce.
Zdjęcie: Ilona Stawczyk – Uniwersytet WSB Merito, wykładowca i trener; posiada certyfikat Analizy Transakcyjnej
„101” i „202” oraz certyfikat Developmental Trasactional Analysis – kompleksowe szkolenie z zakresu
Organizacyjnej Analizy Transakcyjnej, uczestniczyła w szkoleniach J. Moreau i V. Sichem oraz S. Karpmana;
założyciel i członek Polskiego Integratywnego Towarzystwa Analizy Transakcyjnej (PITAT), członek
Europejskiego Towarzystwa Analizy Transakcyjnej (EATA) oraz Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu;
prowadzi moduł komunikacja i analiza transakcyjna w biznesie.
Autorka artykułu rekomenduje publikacje, z którymi warto się zapoznać:
Eric Berne, " W co grają ludzie. Psychologia stosunków międzyludzkich"
Steward & Van Joynes, "Analiza transakcyjna dzisiaj”
Julie Hay, „Analiza transakcyjna dla trenerów"
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dodaj pierwszy komentarz i bądź motorem nowej dyskusji. Zachęcamy do tego.