Weranda literacka
Siła miłości czyli twórczość Więźniarek Ravensbrück
Książkę pod tytułem jak wyżej, dodatkowo jeszcze zaopatrzoną w dwie
płyty DVD jako integralną część publikacji, wydało Stowarzyszenie Prawy
Brzeg, Kraków 2019. Książka jest w trzech językach – polskim,
niemieckim i angielskim
We wstępie przybliżona zostaje historia powstania obozu w Ravensbrück aby już od razu czytelnik miał pełny obraz miejsca, czasu i nieludzkiego okrucieństwa.
„Ravensbrück / kobiecy obóz koncentracyjny/ został założony w 1939 roku w Meklemburgii, 85 km na północny zachód od Berlina, w pobliżu położonego nad jeziorem Szchwedt miasteczka Furstenberg, przez które przepływa rzeka Hawela, w obrębie prywatnego majątku Heinricha Himmlera.
„Ravensbrück / kobiecy obóz koncentracyjny/ został założony w 1939 roku w Meklemburgii, 85 km na północny zachód od Berlina, w pobliżu położonego nad jeziorem Szchwedt miasteczka Furstenberg, przez które przepływa rzeka Hawela, w obrębie prywatnego majątku Heinricha Himmlera.
KL Ravensbruck istniał ponad 6 lat /1939 – 1945/. Do roku 1942 był największym i jedynym kobiecym obozem na terenie III Rzeszy. Przez jego bramę przeszło 132 tysiące kobiet 27 narodowości. Polki stanowiły najliczniejszą grupę – blisko 40 tysięcy. Z powodu wycieńczenia, chorób, rozstrzeliwań, prześladowań, eksperymentów pseudomedycznych wykonywanych na więźniarkach i katorżniczej, niewolniczej pracy zginęło ponad 30 tysięcy Polek.
Te, które przeżyły, dają świadectwo siły, która pozwoliła im przetrwać – siły miłości. Do Ojczyzny, do bliskich, do współwięźniarek, do samych siebie. Znalazła ona wyraz w poezji, którą tworzyły w tych tragicznych okolicznościach, wzmacniając poczucie tożsamości i godności, dając odwagę i nadzieję...”.
Jedną z więźniarek obozu była Pani prof. Wanda Półtawska /ur.1921/, doktor nauk medycznych, specjalista w dziedzinie psychiatrii, pracownik naukowy, długoletnia i aż do końca bliska osoba Jana Pawła II. To z Jej inicjatywy w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie 29 kwietnia 2019 roku odbył się VIII Koncert Pamięci Ofiar Obozu w Ravensbrück „Siła Miłości” - który dokumentują również dwie dołączone do książki płyty.
Pani prof. Wanda Półtawska wygłosiła wtedy piękne przemówienie uświadamiające młodzieży iż „Młodość to jest najkrótszy, najpiękniejszy okres życia”. Zauważa iż dzisiejszej młodzieży brak entuzjazmu, nikt nie jest byle kim, więc nie należy żyć byle jak, hierarchia wartości musi być młodym przekazana, dzieciom pokazana, to jest odpowiedzialność dorosłych. Młodzież jest niewinna bo dziecko przyjmuje to co daje mu świat dorosłych. Podkreśla iż „Buntuje młodych”, jest po ich stronie aby mieli swój rozum, rozwijali go i nie dali się „ogłupić przez świat dorosłych, którzy nie zauważają Ducha bo zapatrzyli się w materię...”.
W książce przedstawionych jest 9 kobiet, które za swoją działalność konspiracyjną przeciw okupantowi, jako młode dziewczyny trafiły do obozu i przetrwały, dzięki m.in. hartowi ducha jaką dawała im poezja... Z tego grona Grażyna Chrostowska (i Jej siostra Pola) nie doczekały wolności i zostały rozstrzelane w Ravensbrück 18 kwietnia 1942 r.
Te, które przeżyły, dają świadectwo siły, która pozwoliła im przetrwać – siły miłości. Do Ojczyzny, do bliskich, do współwięźniarek, do samych siebie. Znalazła ona wyraz w poezji, którą tworzyły w tych tragicznych okolicznościach, wzmacniając poczucie tożsamości i godności, dając odwagę i nadzieję...”.
Jedną z więźniarek obozu była Pani prof. Wanda Półtawska /ur.1921/, doktor nauk medycznych, specjalista w dziedzinie psychiatrii, pracownik naukowy, długoletnia i aż do końca bliska osoba Jana Pawła II. To z Jej inicjatywy w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie 29 kwietnia 2019 roku odbył się VIII Koncert Pamięci Ofiar Obozu w Ravensbrück „Siła Miłości” - który dokumentują również dwie dołączone do książki płyty.
Pani prof. Wanda Półtawska wygłosiła wtedy piękne przemówienie uświadamiające młodzieży iż „Młodość to jest najkrótszy, najpiękniejszy okres życia”. Zauważa iż dzisiejszej młodzieży brak entuzjazmu, nikt nie jest byle kim, więc nie należy żyć byle jak, hierarchia wartości musi być młodym przekazana, dzieciom pokazana, to jest odpowiedzialność dorosłych. Młodzież jest niewinna bo dziecko przyjmuje to co daje mu świat dorosłych. Podkreśla iż „Buntuje młodych”, jest po ich stronie aby mieli swój rozum, rozwijali go i nie dali się „ogłupić przez świat dorosłych, którzy nie zauważają Ducha bo zapatrzyli się w materię...”.
W książce przedstawionych jest 9 kobiet, które za swoją działalność konspiracyjną przeciw okupantowi, jako młode dziewczyny trafiły do obozu i przetrwały, dzięki m.in. hartowi ducha jaką dawała im poezja... Z tego grona Grażyna Chrostowska (i Jej siostra Pola) nie doczekały wolności i zostały rozstrzelane w Ravensbrück 18 kwietnia 1942 r.
I tak wymieniając je aby pamięć raz jeszcze o ich cierpieniu i bohaterstwie, a także niesamowitej wrażliwości, którą uświadamiają ich wiersze mogła być uczczona to:
-Wanda Półtawska – ur. 2.11.1921 r. w Lublinie - jedyna współcześnie jeszcze żyjąca – w 1941 roku aresztowana przez Gestapo za działalność konspiracyjną / kurierka/, skazana na karę śmierci i wysłana do obozu w Ravensbrück, gdzie była poddawana okrutnym eksperymentom pseudomedycznym. Po wojnie pracowała naukowo w Krakowie, wykładała, od roku 1994 współzałożycielka i członek papieskiej Akademii Pro Vita / część biografii jak wyżej/.
-Kamila Genowefa Janowicz – Sycz „Kama” - /31.10.1920 – 28.01.2019/. Działała jako sanitariuszka w Brześciu nad Bugiem, stację sanitarną urządziła we własnym domu. Była członkiem Związku Walki Zbrojnej, ps. „Kama”, kurierką na Trasie Warszawa-Lublin-Zamość-Terespol. 19.11.1940 aresztowana przez Niemców w Terespolu, przewieziona do Białej Podlaskiej gdzie była brutalnie torturowana, skazana na karę śmierci. 19.04.1941 wywieziona do obozu w Ravensbrück. Po wojnie zamieszkała w Krakowie, pracowała w administracji państwowej i aktywnie udzielała się społecznie. Wielokrotnie nagradzana za swoją pracę. Zmarła w Krakowie.
-Maria Zofia Hiszpańska -Neumann - / 28.10.1917 – 12.01.1980/. Urodzona w Warszawie. Była członkiem Związku Walki Zbrojnej, kolportowała nielegalną prasę. 19.06.1941 została aresztowana przez Gestapo. W więzieniach w Radomiu i Pińczowie była brutalnie przesłuchiwana. Skazana na karę śmierci. W kwietniu 1942 przewieziona do obozu w Ravensbrück. W obozie wykonała ok. 400 rysunków, które przetrwały i są dokumentacją codziennego obozowego życia. Po wojnie była znanym artystą plastykiem, ilustratorką książek, autorką wielu dzieł sakralnych. Zmarła nagle, nie podano w książce gdzie.
-Teresa Harsdorf – Bromowiczowa - / 27.01.1912 – 21.08.2003/. Urodzona w Zielonej koło Kamieńca Podolskiego. W czasie okupacji działała aktywnie w ruchu oporu i tajnym nauczaniu, była związana z AK. Aresztowana w 1944 r. była więziona w Nowym Sączu i więzieniu na Montelupich w Krakowie, skąd została przewieziona do obozu w Ravensbrück. Po wojnie od listopada 1945 do 1 września 1971 pracowała jako nauczycielka w Zakopanem / ukończyła przed wojną filologie polską i romańską/, prowadziła hufiec harcerek, jest autorką wielu wierszy i wspomnień obozowych drukowanych w Polsce i Szwecji. Była działaczką Koła Pisarzy Podhalańskich. Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem za zasługi dla ZHP. Zmarła w Zakopanem.
-Zofia Karpińska „Zofka” / 5.10.1908 - … 1973/ . Urodzona we Lwowie. Czynnie działała w podziemnych strukturach, w 1942 r. wstąpiła do Polskiej Partii Robotniczej. 2 listopada 1942 została aresztowana w konspiracyjnym mieszkaniu w Warszawie. Do 17 stycznia 1943 przebywała w więzieniu na Pawiaku, potem przewieziona została do obozu koncentracyjnego na Majdanku, od 18 maja 1944 przebywała w obozie Auschwitz- Birkenau, zaś 29 października 1944 deportowana do Ravensbrück. Tym samym transportem przywieziono do Ravensbrück Marię Karpińską / ur. 11.03.1913/, być może były spokrewnione. Na Majdanku powstały Jej dwa wiersze : „Na swojską nutę” i „Pasiaki”, do których melodie zyskały dużą popularność. Po wyzwoleniu zamieszkała w Warszawie. Nie podano gdzie zmarła
-Zofia Górska-Romanowicz - / 19.10.1921 – 28.03.2010/ - urodzona w Radomiu, tam została aresztowana przez Gestapo za działania w Związku Walki Zbrojnej i w Armii Krajowej. Skazana na karę śmierci, więziona w Kielcach i Pińczowie. Wiosną 1942 roku deportowana do obozu Ravensbrück, następnie do Neu-Rohlau, w pobliżu Karlsbadu, gdzie pracowała w fabryce porcelany. Po zakończeniu wojny ukończyła filologię romańską na Sorbonie i osiedliła się w Paryżu. Wspólnie z mężem Kazimierzem Romanowiczem ufundowała Galerię Lambert, jeden z najważniejszych ośrodków polskiej kultury za granicą po drugiej wojnie światowej. W 1964 roku otrzymała Nagrodę Kościelskich. Była także związana z „Kulturą” - ważnym czasopismem polskiej emigracji. Zmarła w Lailly-en-Val, we Francji.
-Grażyna Chrostowska / 20.09.1921-18.04.1942/ - urodzona w Lublinie w rodzinie o tradycjach szlacheckich i patriotycznych. Wraz z siostrą Polą, zaangażowane w działalność konspiracyjną po kilkumiesięcznym śledztwie w Lublinie 23 września 1941 zostały wywiezione do Ravensbrück. Zostały zabite strzałem w głowę w grupie 14 dziewcząt, w egzekucji więźniarek transportu lubelskiego, 18 kwietnia 1942 r. Od najmłodszych lat pasjonowała się literaturą, pisała wiersze , fraszki, pracowała nad powieścią, w dniu egzekucji Grażyna Chrostowska napisała swój ostatni wiersz pod tytułem „Niepokój”. Piękna, delikatna blondynka...
-Maria Rutkowska – Kurcyuszowa - / 1.10.1910 - 21.05.2000/ - pochodziła z małej miejscowości Gidly koło Częstochowy. W wieku 13 lat wyjechała do Warszawy gdzie ukończyła szkołę średnią i rozpoczęła studia w Szkole Głównej Handlowej. Była związana z Obozem Narodowo-Radykalnym, podjęła pracę w „ABC” oficjalnym organie prasowym tej organizacji. Gdy wybuchała wojna przebywała jako korespondentka we Włoszech. Aresztowana 20 czerwca 1941 trafiła do więzienia w Częstochowie, potem w Radomiu, w 1942 roku do Ravensbrück. Po wojnie pracowała jako ekonomistka. Zmarła w Katowicach.
-Zofia Pociłowska – Kann- / 3.03.1920 – 8.05.2019/ - Urodziła się w Charkowie. W styczniu 1940 wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej, była kurierką w Warszawie, później na terenie wschodniej Generalnej Guberni / Lublin, Zamość, Nakło, Siedlce/. Aresztowana 19 marca 1941 w Ursusie przez lubelskie Gestapo, została przewieziona na Pawiak, a następnie do więzienia na Zamku w Lublinie. Skazana na karę śmierci. 23 września 1941 wysłana do obozu w Ravensbrück. Tam podjęła pierwsze próby rzeźbiarskie, wiele miniaturowych rzeźb ofiarowała współwięźniarkom. Po wojnie ukończyła Wydział Rzeźby w Akademii Sztuk pięknych w Warszawie, do końca życia zajmowała się rzeźbiarstwem, pisała wiersze. Zmarła w Warszawie.
We wszystkich zamieszczonych wierszach przewija się wspomnienie dawnych lat, bliskich sercu osób, marzenia o powrocie do domu, strach przed niewiadomym, życie w obozie w ekstremalnych warunkach, strach co dalej, a jednocześnie wiara, że trzeba przetrwać...
Przytoczę tu dwa Grażyny Chrostowskiej, która miała tylko 21 lat gdy strzał w tył głowy zakończył młode piękne życie...
Smutek
Twarze odarte ze złudzeń
Tłum smutnych, obcych ludzi zagubionych w podróży,
Śmieszne jednakie kadłuby,
A może serce...
Chwila złudy,
W zasiekach martwe druty ranią wschodzące słońce
To samo...
W dalekim horyzoncie...
A myśl – wciąż bliżej końca...
Ravensbrück 1942
Niepokój
Dzień ten taki właśnie, jak „Niepokój” Szopena.
Ptaki nisko kołujące nad ziemią. Niespokojne,
Spłoszone z gniazd swych. Nadsłuchują...
W przyrodzie cisza. Ciepło jak przed burzą,
Z Zachodu płyną niskie, ciemne chmury.
Przewalają się po niebie wiosenne wichury.
Przyczajony lęk w sercu. Tęsknota, tęsknota...
Chcę chodzić po rozmokłych, po dalekich drogach,
Słuchać szumu wichrów, łowić oddech wiosny,
Czuć najgłębiej, odnaleźć ciszę miłości,
Idę, nie znajduję, wciąż zmieniam i wracam.
Gdzieś daleko zostały chałupy wieśniacze,
Chmury poszły na wschód,
I na wschodniej stronie,
Stoją drzewa samotne, ciemne, pochylone,
W wietrze stoją i ciszy,
Chwiane niepokojem.
Ravensbrück 18 kwietnia 1942 r.– ostatni wiersz napisany na kilka godzin przed egzekucją.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z dnia 30 marca 2011 roku ustanowił kwiecień miesiącem pamięci o ofiarach niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück.

Ewa Radomska
-Wanda Półtawska – ur. 2.11.1921 r. w Lublinie - jedyna współcześnie jeszcze żyjąca – w 1941 roku aresztowana przez Gestapo za działalność konspiracyjną / kurierka/, skazana na karę śmierci i wysłana do obozu w Ravensbrück, gdzie była poddawana okrutnym eksperymentom pseudomedycznym. Po wojnie pracowała naukowo w Krakowie, wykładała, od roku 1994 współzałożycielka i członek papieskiej Akademii Pro Vita / część biografii jak wyżej/.
-Kamila Genowefa Janowicz – Sycz „Kama” - /31.10.1920 – 28.01.2019/. Działała jako sanitariuszka w Brześciu nad Bugiem, stację sanitarną urządziła we własnym domu. Była członkiem Związku Walki Zbrojnej, ps. „Kama”, kurierką na Trasie Warszawa-Lublin-Zamość-Terespol. 19.11.1940 aresztowana przez Niemców w Terespolu, przewieziona do Białej Podlaskiej gdzie była brutalnie torturowana, skazana na karę śmierci. 19.04.1941 wywieziona do obozu w Ravensbrück. Po wojnie zamieszkała w Krakowie, pracowała w administracji państwowej i aktywnie udzielała się społecznie. Wielokrotnie nagradzana za swoją pracę. Zmarła w Krakowie.
-Maria Zofia Hiszpańska -Neumann - / 28.10.1917 – 12.01.1980/. Urodzona w Warszawie. Była członkiem Związku Walki Zbrojnej, kolportowała nielegalną prasę. 19.06.1941 została aresztowana przez Gestapo. W więzieniach w Radomiu i Pińczowie była brutalnie przesłuchiwana. Skazana na karę śmierci. W kwietniu 1942 przewieziona do obozu w Ravensbrück. W obozie wykonała ok. 400 rysunków, które przetrwały i są dokumentacją codziennego obozowego życia. Po wojnie była znanym artystą plastykiem, ilustratorką książek, autorką wielu dzieł sakralnych. Zmarła nagle, nie podano w książce gdzie.
-Teresa Harsdorf – Bromowiczowa - / 27.01.1912 – 21.08.2003/. Urodzona w Zielonej koło Kamieńca Podolskiego. W czasie okupacji działała aktywnie w ruchu oporu i tajnym nauczaniu, była związana z AK. Aresztowana w 1944 r. była więziona w Nowym Sączu i więzieniu na Montelupich w Krakowie, skąd została przewieziona do obozu w Ravensbrück. Po wojnie od listopada 1945 do 1 września 1971 pracowała jako nauczycielka w Zakopanem / ukończyła przed wojną filologie polską i romańską/, prowadziła hufiec harcerek, jest autorką wielu wierszy i wspomnień obozowych drukowanych w Polsce i Szwecji. Była działaczką Koła Pisarzy Podhalańskich. Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem za zasługi dla ZHP. Zmarła w Zakopanem.
-Zofia Karpińska „Zofka” / 5.10.1908 - … 1973/ . Urodzona we Lwowie. Czynnie działała w podziemnych strukturach, w 1942 r. wstąpiła do Polskiej Partii Robotniczej. 2 listopada 1942 została aresztowana w konspiracyjnym mieszkaniu w Warszawie. Do 17 stycznia 1943 przebywała w więzieniu na Pawiaku, potem przewieziona została do obozu koncentracyjnego na Majdanku, od 18 maja 1944 przebywała w obozie Auschwitz- Birkenau, zaś 29 października 1944 deportowana do Ravensbrück. Tym samym transportem przywieziono do Ravensbrück Marię Karpińską / ur. 11.03.1913/, być może były spokrewnione. Na Majdanku powstały Jej dwa wiersze : „Na swojską nutę” i „Pasiaki”, do których melodie zyskały dużą popularność. Po wyzwoleniu zamieszkała w Warszawie. Nie podano gdzie zmarła
-Zofia Górska-Romanowicz - / 19.10.1921 – 28.03.2010/ - urodzona w Radomiu, tam została aresztowana przez Gestapo za działania w Związku Walki Zbrojnej i w Armii Krajowej. Skazana na karę śmierci, więziona w Kielcach i Pińczowie. Wiosną 1942 roku deportowana do obozu Ravensbrück, następnie do Neu-Rohlau, w pobliżu Karlsbadu, gdzie pracowała w fabryce porcelany. Po zakończeniu wojny ukończyła filologię romańską na Sorbonie i osiedliła się w Paryżu. Wspólnie z mężem Kazimierzem Romanowiczem ufundowała Galerię Lambert, jeden z najważniejszych ośrodków polskiej kultury za granicą po drugiej wojnie światowej. W 1964 roku otrzymała Nagrodę Kościelskich. Była także związana z „Kulturą” - ważnym czasopismem polskiej emigracji. Zmarła w Lailly-en-Val, we Francji.
-Grażyna Chrostowska / 20.09.1921-18.04.1942/ - urodzona w Lublinie w rodzinie o tradycjach szlacheckich i patriotycznych. Wraz z siostrą Polą, zaangażowane w działalność konspiracyjną po kilkumiesięcznym śledztwie w Lublinie 23 września 1941 zostały wywiezione do Ravensbrück. Zostały zabite strzałem w głowę w grupie 14 dziewcząt, w egzekucji więźniarek transportu lubelskiego, 18 kwietnia 1942 r. Od najmłodszych lat pasjonowała się literaturą, pisała wiersze , fraszki, pracowała nad powieścią, w dniu egzekucji Grażyna Chrostowska napisała swój ostatni wiersz pod tytułem „Niepokój”. Piękna, delikatna blondynka...
-Maria Rutkowska – Kurcyuszowa - / 1.10.1910 - 21.05.2000/ - pochodziła z małej miejscowości Gidly koło Częstochowy. W wieku 13 lat wyjechała do Warszawy gdzie ukończyła szkołę średnią i rozpoczęła studia w Szkole Głównej Handlowej. Była związana z Obozem Narodowo-Radykalnym, podjęła pracę w „ABC” oficjalnym organie prasowym tej organizacji. Gdy wybuchała wojna przebywała jako korespondentka we Włoszech. Aresztowana 20 czerwca 1941 trafiła do więzienia w Częstochowie, potem w Radomiu, w 1942 roku do Ravensbrück. Po wojnie pracowała jako ekonomistka. Zmarła w Katowicach.
-Zofia Pociłowska – Kann- / 3.03.1920 – 8.05.2019/ - Urodziła się w Charkowie. W styczniu 1940 wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej, była kurierką w Warszawie, później na terenie wschodniej Generalnej Guberni / Lublin, Zamość, Nakło, Siedlce/. Aresztowana 19 marca 1941 w Ursusie przez lubelskie Gestapo, została przewieziona na Pawiak, a następnie do więzienia na Zamku w Lublinie. Skazana na karę śmierci. 23 września 1941 wysłana do obozu w Ravensbrück. Tam podjęła pierwsze próby rzeźbiarskie, wiele miniaturowych rzeźb ofiarowała współwięźniarkom. Po wojnie ukończyła Wydział Rzeźby w Akademii Sztuk pięknych w Warszawie, do końca życia zajmowała się rzeźbiarstwem, pisała wiersze. Zmarła w Warszawie.
We wszystkich zamieszczonych wierszach przewija się wspomnienie dawnych lat, bliskich sercu osób, marzenia o powrocie do domu, strach przed niewiadomym, życie w obozie w ekstremalnych warunkach, strach co dalej, a jednocześnie wiara, że trzeba przetrwać...
Przytoczę tu dwa Grażyny Chrostowskiej, która miała tylko 21 lat gdy strzał w tył głowy zakończył młode piękne życie...
Smutek
Twarze odarte ze złudzeń
Tłum smutnych, obcych ludzi zagubionych w podróży,
Śmieszne jednakie kadłuby,
A może serce...
Chwila złudy,
W zasiekach martwe druty ranią wschodzące słońce
To samo...
W dalekim horyzoncie...
A myśl – wciąż bliżej końca...
Ravensbrück 1942
Niepokój
Dzień ten taki właśnie, jak „Niepokój” Szopena.
Ptaki nisko kołujące nad ziemią. Niespokojne,
Spłoszone z gniazd swych. Nadsłuchują...
W przyrodzie cisza. Ciepło jak przed burzą,
Z Zachodu płyną niskie, ciemne chmury.
Przewalają się po niebie wiosenne wichury.
Przyczajony lęk w sercu. Tęsknota, tęsknota...
Chcę chodzić po rozmokłych, po dalekich drogach,
Słuchać szumu wichrów, łowić oddech wiosny,
Czuć najgłębiej, odnaleźć ciszę miłości,
Idę, nie znajduję, wciąż zmieniam i wracam.
Gdzieś daleko zostały chałupy wieśniacze,
Chmury poszły na wschód,
I na wschodniej stronie,
Stoją drzewa samotne, ciemne, pochylone,
W wietrze stoją i ciszy,
Chwiane niepokojem.
Ravensbrück 18 kwietnia 1942 r.– ostatni wiersz napisany na kilka godzin przed egzekucją.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z dnia 30 marca 2011 roku ustanowił kwiecień miesiącem pamięci o ofiarach niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück.

Ewa Radomska
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
anonim 20/01/2025, 15:52
20 stycznia br. (pon.) telewizja CANAL+PREMIUM wyemituje dokument pt. "Ravensbruck. Ostatni świadkowie",
godzina 22:30. Młodość w mrocznych czasach II wojny światowej. Dokument wart uwagi.
anonim 02/08/2020, 10:04
"Poetki i pisarki nie zawsze miały kawałek papieru czy ołówka, żeby zapisać tekst, dlatego wygłaszały go, a inne kobiety zapamiętywały, i przekazaywały dalej. W ten sposób przetrwało wiele wierszy Grażyny Chrostowskiej." Cytat z wywiadu z autorką książki "Moje przyjaciółki z Ravensbruck", Magaleną Knedler.
Isabel 16/07/2020, 11:28
Aż wierzyć się nie chce, że tak cierpiały młode kobiety. Piękne i pocieszające jest to, że poezja dała im siłę przetrwania. Dziękuję Ewo, za ten piękny esej o poezji więźniarek z obozu w Ravensbrück.
Jadwiga Śmigiera 04/07/2020, 6:14
Tak się składa że i ja mam tę książkę.
Czytam ją bardzo powoli i z wielkim smutkiem.
To bardzo dobrze że o niej napisałaś Ewo. I zacytowałaś tak piękne wiersze więżniarek obozu...
Bo przecież w głowie się nie mieści jak mogło dochodzić do takich okrucieństw...
Zofia 03/07/2020, 9:08
"Książki pisze się po to, aby ludzi łączyć spajać, aby ocalić ich przed nieubłaganym wyrokiem życia, jakim jest przemijanie i zapominanie." Stefan Zweig (austriacki, prozaik, tłumacz)
Właśnie ta książka napisana jest po to...