Weranda literacka
Zima
Oddaję się marzeniom o zimie.
Żeby był puszysty śnieg i żeby mróz malował na szybach piękne wzory … Kiedyś pory roku przychodziły jedna po drugiej… Teraz zrobiły się podobne do siebie, a zimy w ogóle prawie nie ma. Więc w moich marzeniach mówię do Zimy. „Zimo daj choć trochę zimy, daj śniegu, daj ożywczego mrozu…
A zima odpowiada: „ Nie stać mnie już na śnieg, a mrozu to w ogóle nie mogę dostać, zamrożony został na specjalne okazje… Tu w niebie też panuje deficyt towarów, wysyłają z ziemi za dużo ciepła i stąd wszystko tu topnieje, a te reszki, które jeszcze są drożeją z zimy na zimę i jest ich coraz mniej…”
To już nie będzie nigdy zimy? – pytam ze smutkiem.
-Otwórz sobie lodówkę. Tyle wam teraz, ludziom, za wasze nie szanowanie przyrody zostaje - lody w lodówce…
Ewa Radomska
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Jadwiga Śmigiera 04/01/2023, 16:48
Zima z dzieciństwa naszego i naszych dorosłych dzieci już chyba nigdy nie wróci...
I nasze wnuki jej nie poznają...
Isabel 03/01/2023, 12:09
Świat się zmienia a my razem z nim... ponoć to naturalne.
Temat jak najbardziej ważny i aktualny.
Ale tak sobie myślę, że nie tylko szary człowiek jest tu winny.
Są programy międzynarodowe, które robią eksperymenty takie jak HAARP czy CERN, które robią różne doświadczenia z pogodą. Ale winnę ponosimy my ludzie... bo zezwalamy na to.
Większość meteorologów wypowiada się podobnie... Zimy już nie będzie.
Zachowajmy więc piękne bajkowe wspomnienia.