Styl 50 plus
Joanna Hetman
Joanna Hetman „Siavasanka” – z wykształcenia tłumacz i lektor języka angielskiego oraz prawnik. Z wykonywanego zawodu radca prawny i adwokat, prowadzi od 20 lat Kancelarię Prawniczą PATRIMONIUM w Warszawie, autorka poradników prawniczych, specjalizuje się w prawie autorskim oraz prawie rodzinnym. Ze ścieżki życia – jogin z blisko 20-letnią praktyką, miłośniczka ajurwedy, zgodnie z którą żyje od lat. Uważa, że joga, pranajama i medytacja trafnie i prosto odpowiadają na pytanie jak żyć, by żyć w harmonii ze sobą i światem. Praktykowała jogę, medytację i pranajamę w Polsce, Tajlandii oraz w Indiach. Jej nauczycielami jogi byli: Adam Bielewicz, Marek Migała, Ewelina Godlewska, Adam Ramotowski, Joanna Jedynak, Wiktor Morgulec, Sharat Arora, Jakie Nett, Grzegorz Nieścier. Ukończyła Kurs Nauczycielski Jogi Integralnej w Intenational Integral Yoga Institute. Trener Radykalnego Wybaczania oraz instruktor Gry Satori. Zasłużony Honorowy Krwiodawca. Wraz z coachem i nauczycielem duchowym Sylwią Monostori prowadzi warsztaty dla kobiet „Twoja Kobieca Moc”, natomiast z arteterapeutą oraz nauczycielem jogi, tai chi i czi kung, Mateuszem Wiszniewskim, prowadzi warsztaty „Joga – Taniec – Dźwięk”, które łączą taniec intuicyjny, jogę hormonalną oraz terapię dźwiękiem. Prowadzi zajęcia w jęz. polskim i angielskim. W przyszłym roku ukaże się jej książka „Jak żyć harmonijnie i nie wyglądać na babcię?” – tytuł nie jest przypadkowy: Asia Hetman „Siavasanka” rzeczywiście jest babcią i to potrójną, ale na babcię nie wygląda????
kobieta50plus: Joga kojarzy się z medytacją i treningami ciała, zajmując się związkami pomiędzy ciałem i umysłem. A na czym polega joga hormonalna? Czy przed rozpoczęciem zajęć należy wykonać badanie hormonów?
Joanna Hetman: Joga hormonalna zaliczana jest do stosunkowo młodego kierunku w nauczaniu i praktykowaniu jogi, jakim jest joga terapeutyczna, czyli praktyka jogi nastawiona na rozwiązywanie danego problemu zdrowotnego. System jogi hormonalnej stworzyła brazylijska nauczycielka jogi Dinah Rodrigues, która zaczęła badać związki wykonywania asan (czyli pozycji w jodze) z poziomem hormonów u kobiet szczególnie w okresie premenopauzy oraz menopauzy. Doszła do wniosku, że ten związek jest bezpośredni, i w ten sposób opracowała system ćwiczeń uaktywniających wydzielanie hormonów. Joga hormonalna stymuluje przede wszystkim jajniki, które po 35. roku życia rozleniwiają się i wydzielają coraz mniej estrogenów i progesteronu. Działa również stymulująco na tarczycę, nadnercza i przysadkę mózgową. Przed dołączeniem do takich zajęć można zrobić badanie poziomu hormonów, ale nie jest to konieczne w sytuacji, gdy kobieta nie zmaga się z poważnymi problemami natury hormonalnej. Przez to, że dzięki takiej praktyce poziom hormonów wzrasta, należy zalecić ostrożność kobietom z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym hormonalnymi i w takich przypadkach skonsultować się z lekarzem. Niektóre schorzenia jak czynna choroba onkologiczna bądź zaawansowana endometrioza są przeciwwskazaniem dla takiej praktyki.
kobieta50plus: Jak na organizm działa joga hormonalna? Na jakie zaburzenia może pomóc? Czy może także łagodzić objawy menopauzy?
Joanna Hetman: Jak już powiedziałam wcześniej, joga hormonalna stymuluje organy wydzielania wewnętrznego takie jak jajniki, tarczyca, przysadka mózgowa czy nadnercza. Dzięki temu organy te wydzielają więcej hormonów, a to poprawia nasze ogólne funkcjonowanie, np. daje więcej energii i radości życia, w niektórych przypadkach działa uśmierzająco na ból, np. przy bolesnych miesiączkach. Jest też pomocna kobietom borykającym się z problemami napięcia przedmiesiączkowego (PMS), a także tym, które zrezygnowały z zażywania tabletek antykoncepcyjnych i chcą szybciej wrócić do ustabilizowania organizmu. Znane są również przypadki wyleczenia bezpłodności dzięki takiej praktyce – przypadki kobiet, które borykały się z tym problemem, a po kilku miesiącach regularnej praktyki zaszły w upragnioną ciążę. Joga hormonalna jest szczególnie zalecana kobietom w okresie okołomenopauzalnym (menopauzy i premenopauzy), bo w większości przypadków nie tylko łagodzi, ale wręcz eliminuje objawy związane z tym okresem życia kobiety. Dzięki regularnej praktyce podwyższa się poziom estrogenów, ustępują przybicia gorąca, poprawia się nastrój i ogólna energetyka, ciało się uelastycznia i wzmacnia, szczupleje. Niejednokrotnie kobiety dzięki praktyce jogi hormonalnej nie podejmują bądź rezygnują z hormonalnej terapii zastępczej (HTZ). Profilaktycznie jogę hormonalną można zalecić wszystkim kobietom po 35. roku życia, by uniknąć zaburzeń systemu hormonalnego związanych z wiekiem.
kobieta50plus: Jak długo należy robić ćwiczenia jogi hormonalnej i po jakim czasie można zaobserwować efekty?
Joanna Hetman: Są badania, które wskazują, że wyraźne efekty, w tym sprawdzalne doświadczalnie, występują po ok. czterech miesiącach regularnej praktyki, najlepiej 2-3 razy w tygodniu. Wystarczy każdorazowo przeznaczyć na taką praktykę pół godziny, zatem nie jest to zbyt wymagające. Warto pamiętać, że tego rodzaju praca z ciałem nie daje błyskawicznych efektów – trzeba na nie zapracować regularną praktyką. Natomiast tak wypracowane efekty są trwałe, w przeciwieństwie do stosowania środków farmakologicznych, które działają szybko, ale przestają oddziaływać niemal natychmiast po ich odstawieniu.
kobieta50plus: Czy udział w zajęciach jogi hormonalnej jest związany w jakiś sposób z wiekiem czy płcią?
Joanna Hetman: Jogę hormonalną mogą praktykować zarówno mężczyźni, jak i kobiety, choć powszechnie ten rodzaj pracy z ciałem kojarzy się z kobietami. Jeśli chodzi o wiek, to i w tym zakresie nie ma żadnych ograniczeń, choć są takie okresy życia, kiedy tego rodzaju praktyka przydaje się szczególnie. Pamiętajmy bowiem, że joga hormonalna zaliczana jest do jogi terapeutycznej. Takie zajęcia są dobre dla kobiet w każdym wieku, które borykają się z zaburzeniami hormonalnymi, np. mają bolesne miesiączki czy dokuczliwy PMS. Natomiast szczególnie jogę hormonalną można zalecić kobietom po czterdziestce, kiedy to poziom estrogenów wyraźnie spada. A dla kobiet po pięćdziesiątce to już niemal obowiązkowy element życia. W jodze hormonalnej mamy też nurt przeznaczony dla mężczyzn, którym taka praktyka również poprawia funkcjonowanie układu endokrynnego. Bo wbrew utartym stereotypom mężczyźni też mają hormony [śmiech]. Jogę hormonalną można zalecić zarówno mężczyznom w okresie andropauzy oraz okresie okołoandropauzalnym, jak i młodszym zmagającym się z problemami hormonalnymi, np. niepłodnością czy problemami z erekcją. Często takie problemy u mężczyzn również wiążą się z przeciążeniem organizmu, długotrwałym stresem. Wyciszenie układu nerwowego dzięki praktyce jogi, a także stymulacja organów wydzielania wewnętrznego, przede wszystkim jąder, sprawia, że wzrasta poziom testosteronu, zmniejszają się czy wręcz znikają problemy z erekcją czy przedwczesną ejakulacją, a także poprawia się jakość nasienia.
kobieta50plus: Jakie są dziś marzenia Joanny Hetman?
Joanna Hetman: Moim marzeniem jest gruntowny remont mojego domu i stworzenie tam miejsca jogowo-warsztatowego. W tym roku zrobiłam już pierwszy etap realizacji tego marzenia, m.in. z pomoc mojej przyjaciółki Ani, która profesjonalnie zajmuje się projektowaniem i wykonawstwem ogród (dziękuję, Aniu!), a jeszcze podobnie jak ja nałogowo praktykuje jogę, założyłam piękny ogród z cudownie miękkim trawnikiem. Latem zainicjowałam tam zajęcia jogi ogrodowej – praktyka jogi bez mat na miękkiej trawie ma szczególną moc, bo – dotykając ziemi bosymi stopami – czerpiemy z niej dużo energii życiowej zwanej w sanskryckiej terminologii jogicznej praną. Poza tym w sferze moich marzeń jest rozwijanie moich umiejętności nauczycielskich – chcę skończyć kurs instruktorski aerial jogi, czyli jogi w hamakach. Moim marzeniem jest też dokończenie książki „Jak żyć harmonijnie i nie wyglądać na babcię”, a po jej wydaniu chciałabym jeździć po Polsce na spotkania z kobietami, by dzielić się z nimi moim sposobem na dobre zdrowie i dobre samopoczucie.
kobieta50plus: Jest Pani wzorem do naśladowania dla kobiet na całym świecie, inspiracją dla wielu aktywnych Polek. Jakie przesłanie chciałaby Pani przekazać czytelniczkom kobieta50plus.pl?
Joanna Hetman: Ścieżka jogi nauczyła mnie brania odpowiedzialności za własny dobrostan. To nie świat zewnętrzny decyduje o tym, jak się czuję, ile mam energii oraz czy jest we mnie radość – to ja biorę za to odpowiedzialność. Żeby to osiągnąć, niezbędna jest praktyka, bo to się samo nie zrobi. Od czytania książek o jodze czy medytacji nie zmienimy naszego życia – możemy to zrobić tylko i wyłącznie dzięki praktyce. A żeby zadziewały się w nas trwałe zmiany, praktyka ma być systematyczna, najlepiej codzienna, nawet jeśli to będzie 15 minut dziennie. Jeżeli raz do roku pojadę na warsztaty z jogą, nawet tygodniowe, to nie zmienię swojego życia, ale jeśli kilka razy w tygodniu zatrzymam się choćby na chwilę, by praktykować, to zmiana jest nieunikniona. I zawsze jest to zmiana na lepsze.
Bardzo dziękujemy za rozmowę.
Warto przeczytać
https://www.kobieta50plus.pl/pl/zdrowie-50-plus/joga-hormonalna-i-taniec-intuicyjny
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dodaj pierwszy komentarz i bądź motorem nowej dyskusji. Zachęcamy do tego.