Petra, miasto wyrzeźbione w skale
Petra, niezwykłe, tajemnicze miasto ukryte w skalnej dolinie, to jedno z najpiękniejszych dzieł człowieka. Dolina Petry ma około 264 kilometrów kwadratowych. Przecina ją koryto rzeki okresowej Wadi Musa (pojawia się ona, kiedy spadają wielkie deszcze), a jej dopływy okalają płaskowyże, na których rozrosło się miasto.
Jedyną drogą, jaką można tu dotrzeć, jest wąwóz As-Siq, wąski, kręty, głęboki na ponad 70 metrów i długości około 1,5 kilometra. Wąwóz ten jest naturalnym pęknięciem geologicznym, a jego niemal pionowe ściany wygładziła woda.
To przecudne miasto wznieśli, a właściwie wyrzeźbili w czerwonym piaskowcu Nabatejczycy. Było stolicą ich królestwa od III wieku p.n.e. do I wieku n.e.
Nabatejczycy byli ludem pochodzenia semickiego. Pierwsze znane o nich wzmianki pochodzą z IV w. p.n.e. Osiedli w tej skalnej dolinie ze względu na jej doskonałe, strategiczne położenie na skrzyżowaniu szlaków handlowych – z Indii do Egiptu oraz z południowej Arabii do Syrii. Drugim niezwykle ważnym powodem były względy bezpieczeństwa. Utrudniony do niej dostęp i otaczające ją skały chroniły osiadłych tu mieszkańców przed najazdami wrogów bez potrzeby wznoszenia obronnych murów.
Na początku mieszkali w namiotach i w skalnych jaskiniach. W miarę rozwoju obrotów handlowych w dolinie zaczęły powstawać domy, pałace, świątynie, teatr, place targowe, okazałe grobowce.
Nabatejczycy byli ludem wielce przedsiębiorczym i utalentowanym, toteż miasto stawało się coraz bogatsze i coraz piękniejsze. Byli mistrzami starożytnej inżynierii w zakresie pozyskiwania i przechowywania wody na pustynnych terenach. Znaczny przyrost liczby mieszkańców w czasie największego rozkwitu Petry zmusił ich do rozbudowy systemu wodociągów i skalnych cystern.
Rozwój miasta i jego bogactwo umożliwiały zyski czerpane z obsługi kupców przybywających tu z różnych stron świata. Wąwozem As-Siq ciągnęły karawany, by zaopatrzyć się w wodę i produkty niezbędne w dalszej podróży, a także by oferować przewożone towary. Pobierało więc miasto opłaty za przejazd przez jego terytorium, cła i podatki od przewożonych i sprzedawanych tu towarów.
Petra stała się ważnym centrum handlowym. Głównymi towarami handlowymi Nabatejczyków były bitum, metale i minerały szlachetne, a także kadzidło, mirra, kość słoniowa…
W 106 roku n.e. królestwo nabatejskie zostało włączone do rzymskiej prowincji Arabia. Petra zyskała na znaczeniu jako część Imperium Rzymskiego, jednocześnie tracąc niezależność polityczną i kulturową. Rzymianie wprowadzili swoje prawa ograniczające lokalną władzę Nabatejczyków. Wprowadzili swoje formy architektoniczne, takie jak łuki, amfiteatry, akwedukt. Powstały nowe budowle, świątynie, rozbudowano teatr, w którym mogło się pomieścić 10 tysięcy widzów. Wprowadzili też swoje obyczaje: publiczne łaźnie, igrzyska, swoje ubiory i biżuterię.
Petra straciła na znaczeniu w II wieku n.e., kiedy to rozwinął się transport morski. Nowe szlaki handlowe zaczęły omijać miasto.
Rok 363 był rokiem upadku Petry. Potężne trzęsienie ziemi zniszczyło wiele budynków i system zaopatrzenia w wodę. Miasto już nigdy nie odzyskało swej świetności, zaczęło się wyludniać. Do roku 700 w Petrze i okolicach zostało zaledwie kilku mieszkańców.
I tak o Nabatejczykach i ich stolicy zapomniano na setki lat.
W 1812 roku Johann Ludwig Burckhardt, szwajcarski podróżnik i orientalista, odnalazł to miasto ukryte w górskich dolinach Pustyni Południowej. Kiedy wieść o odkryciu dotarła do Europy Zachodniej, zaczęli tu zjeżdżać archeologowie i rozliczni turyści. Petra stała się znana na całym świecie jako jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych.
* * *
Wyruszamy zwiedzać Petrę. Zaczyna się wielka przygoda.
Przed wejściem do wąwozu oczekują przewoźnicy oferujący turystom podróż do miasta na ośle, koniu lub wielbłądzie. Jednak droga na piechotę jest o wiele bardziej interesująca.
Nad wejściem do wąwozu zbudowany był kiedyś duży łuk, zniszczony w czasie trzęsienia ziemi. Pozostały po nim już tylko niewielkie ślady na skalnej ścianie. Pewnie były tu zamykane wrota utrudniające niechcianym przybyszom wejście do miasta.
Idziemy niespiesznie tym mrocznym wąwozem, wybrukowanym na sposób rzymski starannie ułożonymi kamieniami. Oglądamy znajdujące się na jego ścianach niewielkie nisze wotywne. Po jakichś trzech kwadransach wąwóz się rozjaśnia. Widać już z niego wyjście i tam, już w pełnym słońcu, przepiękną różową budowlę. To Al-Khazneh, Skarbiec Faraona. Budowla wykuta w skale, jeden z najbardziej znanych zabytków Petry. Nie wiadomo, jakie było jej przeznaczenie. Legenda mówiła, że w urnie znajdującej się na szczycie budowli ukryte są skarby.
Wchodzimy do miasta. Idziemy ulicą Fasad, ulicą, wzdłuż której znajdują się liczne grobowce i fasady wykute w skałach. Każda z nich ma unikalny styl architektoniczny. Dalej teatr, wielka świątynia, groby królewskie, no i stragany kupców, na których rozłożyli biżuterię, małe artefakty i buteleczki z wodą.
Przed nami jeszcze jedna atrakcja – Klasztor (Ad-Dajr). Jeden z największych, najbardziej znanych i najlepiej zachowanych zabytków Petry, położony na wzgórzu. Aby do niego dotrzeć, trzeba pokonać około 800 stopni wykutych w skale.
Żar leje się z nieba, ani odrobiny cienia, a tu przed nami 800 stromych stopni. Pilotka mówi, że chętni mogą pójść samodzielnie. Parę osób się decyduje, ja też z nimi udaję się na wspinaczkę. Niestety, nie kupiłam wody, a tu już nie ma sprzedawców. Jakaś życzliwa dziewczyna ofiarowuje mi parę łyków ze swojej buteleczki.
Widok na górze wart był największych poświęceń. Z jednej strony widok na całe to wspaniałe miasto, z drugiej panorama gór i w zbliżeniu, na szczytach pobliskich wzgórz, piramidki ułożone z kamieni. No i klasztor – monumentalna budowla wykuta w skale. To jeden z największych budynków w Petrze, jego fasada ma około 45 metrów wysokości i 50 metrów szerokości. Zbudowany w I wieku n.e., pełnił prawdopodobnie funkcje religijne.
* * *
Petra to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie, które miałam szczęście zobaczyć w czasach, kiedy jeszcze nie było tam zbyt wielu handlarzy, kawiarenki przy klasztorze i przeraźliwych tłumów turystów. Szkoda, że czas pobytu tam był trochę za krótki.
Tę opowieść uzupełnioną galeriami zdjęć znajdziesz tu:
https://qba13.pl/petra-miasto-wyrzezbione-w-skale/
Moje opowieści pochodzą z mego bloga www.qba13.pl – „Opowieści z przeszłości”.
Znalazły się też w ebookach „Opowiastki szare i kolorowe” na Legimi – (szukaj pod Bukowczyk).
W niewielkim nakładzie są też w wersji papierowej na allegro – (szukaj: krista_777).
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dodaj pierwszy komentarz i bądź motorem nowej dyskusji. Zachęcamy do tego.